- Dlaczego kubki wykonane z papieru nie są ekologiczne?
- Plastikowe torebki jednorazowe, reklamówki, folia aluminiowa i spożywcza – wpływ na środowisko
- Woskowijki, kubki termiczne i wielorazowe torby alternatywą dla jednorazowych papierowych, plastikowych kubków i folii
Kwestie związane z ochroną środowiska poruszane są regularnie od dziesięcioleci. Debaty na temat ekologii, niepokojące zdjęcia zanieczyszczonych plaż i oceanów z górą plastiku robią przygnębiające wrażenie, a mimo to w dalszym ciągu niezmiernie łatwo przychodzi nam sięganie po produkty w plastikowych opakowaniach. Działalność człowieka i jego wpływ na otoczenie w ostatnim półwieczu stał się większy niż kiedykolwiek wcześniej. Trudno dziś wyobrazić sobie półki sklepowe bez wszechobecnych plastikowych, foliowych i styropianowych opakowań. Z plastikowych butelek pijemy wodę i soki, a z plastikowych kubków – kawę na wynos. W plastikowe woreczki zapakowany jest chleb, owoce, warzywa, ryż, makarony i kasze. I choć coraz więcej Polaków deklaruje, że regularnie i dokładnie segreguje śmieci, a segregacja odpadów jest nakazana prawnie i za jej nieprzestrzeganie można dostać mandat, to w dalszym ciągu rocznie na wysypiskach śmieci trafiają tony plastikowych odpadów. Z danych Eurostatu wynika, że przeciętny mieszkaniec Europy w ciągu roku produkuje ok. 35 kg plastikowych śmieci.
Dlaczego kubki wykonane z papieru nie są ekologiczne?
Kawę na wynos w jednorazowym kubeczku zamawia się bardzo wygodnie — taki kubeczek jest lekki, nie trzeba go myć, możemy szybko się go pozbyć, wrzucając do pojemnika na odpady papierowe i mieć czyste sumienie. Niestety okazuje się, że zaledwie 0,25% z wyprodukowanych z papieru kubeczków do kawy trafia do recyklingu. Reszta trafia na wysypiska śmieci. Ekologiczność jednorazowych, papierowych kubeczków jest złudna. Nie każdy o tym wie, ale takie „papierowe” kubki wcale nie składają się wyłącznie z biodegradowalnej celulozy. Nasącza się je plastikiem, aby nie wchłaniały wody. Tak naprawdę niełatwo jest je później poddać recyklingowi. W Wielkiej Brytanii funkcjonuje zaledwie jedno miejsce, w którym można przetwarzać tego rodzaju kubki.
Plastikowe torebki jednorazowe, reklamówki, folia aluminiowa i spożywcza – wpływ na środowisko
Dziś zrobienie zakupów w przeciętnym supermarkecie bez użycia plastiku niemalże graniczy z cudem. W plastik zapakowane są sery, wędlina, mięso, pomidory, ogórki, brokuły, chleby, jogurty, mleko, orzeszki, produkty zbożowe, słodycze… Jak zapakować leżące luzem pomarańcze inaczej niż w jednorazową plastikową torebkę, których pełno jest przy każdym stoisku z owocami, warzywami, a także z pieczywem? Często sięgamy po nią odruchowo, bez zastanowienia, bo tak nam najwygodniej. Niestety „życie” takiej jednorazowej „zrywki” średnio wynosi 20 minut – po przyniesieniu zakupów do domu i ich rozpakowaniu, trafi ona do kosza, a następnie na wysypisko, gdzie będzie rozkładać się kilkadziesiąt długich lat, zanieczyszczając ziemię i wody gruntowe mikroplastikiem. Podobnie jest z plastikową folią spożywczą, wyrzucamy ją po jednym użyciu do kosza. Folia aluminiowa również jest bardzo popularna, czasami używamy jej kilka razy w ciągu dnia — łatwo jest ją zerwać, zapakować w nią kanapki, przykryć miseczkę lub garnek z jedzeniem, po czym zwinąć w kulkę i wyrzucić. Niestety pozostawiona na wysypisku śmieci, będzie rozkładać się od kilkudziesięciu do stu lat.
Woskowijki, kubki termiczne i wielorazowe torby alternatywą dla jednorazowych papierowych, plastikowych kubków i folii
Ograniczenie produkcji plastikowych odpadów we własnym otoczeniu jest jednym z najprostszych sposobów na nasz własny wpływ na ochronę środowiska naturalnego, jak też i naszego zdrowia — wiadomo, że im mniej zanieczyszczona jest przyroda wokół nas, tym lepiej dla nas samych i naszych dzieci. Choć na pierwszy rzut oka może wydawać nam się, że nie da się na co dzień wygodnie funkcjonować w kuchni bez plastikowej czy aluminiowej folii spożywczej, a zakupów zrobić bez plastikowych jednorazowych torebek zrywek, to tak naprawdę rozwiązania są i to całkiem proste, a przy tym bardzo wygodne. Oto one:
- woskowijka – to produkt zero waste, ekologiczne opakowanie na żywność, wykonane z kawałka bawełny, którą nasącza się w naturalnym wosku pszczelim. Posiada ona właściwości antybakteryjne i nadaje się do wielokrotnego użytku, można ją myć pod bieżącą wodą. Woskowijki świetnie nadają się do pakowania i przechowywania produktów spożywczych, na przykład: batonów, warzyw i owoców, kanapek, chleba, ciast, bakalii wędlin i serów. Można owijać nimi miski, garnki i słoiki z żywnością, które przechowywane są w lodówce. Można ich używać również jako maty do wałkowania ciasta. Woskowijek nie powinno się używać w bezpośrednim kontakcie z surowym mięsem i surową rybą, można jednak mięso bądź ryby przełożyć do miski i wówczas przykryć miskę. Woskowijki są biodegradowalne — rozkładają się i nie wydzielają przy tym szkodliwych dla naszej planety substancji,
- kubki termiczne — produkcja nowych, jednorazowych kubków, z jakichs korzystamy na stacjach benzynowych w trakcie pracy, czy będąc na mieście wymaga wycinania aż około 20 milionów drzew rocznie. Najbardziej ekologicznym rozwiązaniem jest więc korzystanie na co dzień z termosu lub kubka termicznego. Szczególnie te ostatnie są praktyczne, poręczne i mieszczą się w podręcznej torbie bądź plecaku. Utrzymują stałą temperaturę napoju i sprawdzą się zwłaszcza, w chłodne i mroźne dni. Aby utrzymał temperaturę jeszcze dłużej, zanim napełnimy go herbatą lub kawą, zalejmy go na chwilę wrzątkiem. Wówczas jego wnętrze się ogrzeje,
- torby i woreczki wielokrotnego użytku – własna torba na zakupach to podstawa ekologicznego stylu życia. Jeśli szukamy porad na temat tego, jak ograniczyć produkcję plastiku w najbliższym otoczeniu, rezygnacja z jednorazowych, plastikowych torebek jest przeważnie wymieniona jako pierwsza. Aby o niej nie zapomnieć, warto zawsze mieć ze sobą w torebce, plecaku lub w bagażniku samochodu. Co ciekawe, do bawełnianej, lnianej, czy płóciennej torby możemy zapakować zakupy nie tylko już po odejściu od kasy, ale do małych woreczków, możemy pakować też np. pieczywo, owoce i warzywa, orzechy, czy produkty garmażeryjne, jak np. pierogi czy kluski, które w niektórych sklepach można kupować na wagę.
Zastosowanie w życiu tych kilku, niepozornych zmian może w znacznym stopniu wpłynąć na ograniczenie produkowanych przez nas odpadów. Tak naprawdę nie wymagają one od nas dużego wyrzeczenia, a już zaledwie po kilku dniach, przywykniemy do tego, że kawę zabieramy ze sobą z domu, zakupy zapakujemy nie do reklamówki, a własnej torby i nie będziemy musieli pamiętać o kupie nowej rolki folii spożywczej. Z tych zmian skorzysta na tym nie tylko nasza planeta, ale również i nasz portfel.