Niemalże każdy z nas słyszał o szkodliwości plastiku. O tym, że w znacznym stopniu przyczynia się on do zanieczyszczenia środowiska naturalnego, stanowi zagrożenie dla zwierząt i ma niekorzystny wpływ również na zdrowie człowieka. Tworzywa sztuczne mogą rozkładać się nawet do tysiąca lat. Plastiku wokół nas jest tak dużo, że jego mikrocząsteczki zaczęły przenikać do gleby, wód, atmosfery, pożywienia, a nawet do ludzkiego organizmu. Drobinki mikroplastiku znajdziemy między innymi w balsamach do ciała, lakierach do paznokci, peelingach czy w proszku do prania. Zawarte w tych produktach drobiny plastiku przenikają przez oczyszczalnie ścieków i ostatecznie przedostają się do mórz i oceanów. Nie ma więc wątpliwości co do tego, że plastik powinniśmy w jak największym stopniu spróbować ograniczyć. Tylko czy jest to możliwe, skoro niezmiennie od kilkudziesięciu lat króluje on w naszych domach?
Jak ograniczyć plastik w domu?
Plastikowe bidony, pudełka na żywność, folia spożywcza, osłonki na kwiaty, reklamówki, butelki na mydło w płynie – to tylko niewielka część tego, co jest wyprodukowane z tworzywa sztucznego i znajduje się w domu każdego z nas. Niemalże codziennie przynosimy ze sklepu do domu pakowane w plastik produkty, takie jak ser w plastrach, wędlinę, jogurty, czy np. sałatę. Nawet jeśli chcemy ograniczyć ilość plastiku wokół nas, w pierwszej chwili może nam się to wydawać niemożliwe. Jednak okazuje się, że plastikowe produkty wcale nie są niezastąpione. Oto przykłady, jak możemy choć częściowo wyeliminować go z naszych domów.
- Rezygnacja z jednorazówek – wszystkie produkty, które są wykonane z plastiku, bądź zapakowane w plastik, a po jednym użyciu wyrzucamy je do kosza, możemy zastąpić produktami wielokrotnego użytku, np.:
- plastikowe kubki, sztućce, talerzyki, słomki – mają swoje odpowiedniki wykonane z biodegradowalnych materiałów,
- jednorazowe maszynki do golenia można zastąpić jedną klasyczną żyletką, wykonaną z metalu,
- płatki kosmetyczne pakowane w foliowe woreczki można zastąpić płatkami wykonanymi z bawełny,
- plastikowe patyczki higieniczne – w sklepach dostępne są już ich bawełniane bądź bambusowe odpowiedniki.
- Szklane pojemniki do przechowywania – żywność możemy przechowywać w szkle – specjalnych pojemnikach, bądź zwykłych, tradycyjnych słoikach.
- Metalowe miski dla zwierząt – są trwalsze niż te wykonane z plastiku, nie ma więc potrzeby, aby często je wymieniać.
- Plastikowe szczoteczki do zębów można zastąpić bambusowymi.
- Szampony, żele pod prysznic i mydła w płynie – zawsze pakowane są w plastikowe butelki, dlatego ekologiczną alternatywą dla nich, będzie mydło i szampon w kostce, pakowane w biodegradowalny kartonik.
- Gąbki do zmywania – na co dzień nie każdy zastanawia się nad tym, że gąbki używane w kuchni są tak naprawdę wykonane z plastiku, wyrzucamy je stosunkowo często. Bardziej ekologiczne będą więc myjki z naturalnego materiału, np. bawełniane czy konopne.
- Torby i woreczki płócienne – niezastąpione na zakupach. O tym, że zakupy można pakować w duże bawełniane torby, wie już niemalże każdy. W dalszym ciągu jednak bardzo często korzystamy z małych torebek typu „zrywka”, kiedy chcemy kupić owoce lub warzywa – a te również możemy pakować do własnych woreczków, wykonanych z materiału,
- Plastikowa folia spożywcza – wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez niej – używana jest do pakowania i przechowywania żywności, jednak ona również ma swój ekologiczny zamiennik – woskowijki, w których można z powodzeniem przechowywać jedzenie to kawałki bawełny bądź lnu nasączone naturalnym woskiem. Można nimi przykrywać miski i pojemniki z jedzeniem, a także owijać w nie kanapki, owoce, czy pieczywo.
- Mięso, wędlina i sery bez plastiku – można kupować na wagę i pakować do własnego, szklanego pojemnika.
- Rezygnacja z wody w plastikowych butelkach – woda z kranu w polskich miastach jest zdatna do spożycia. Jeśli jednak mamy opory przed tym, aby pić kranówkę, możemy używać łatwo dostępnych dzbanków lub butelek z filtrem.
- Domowe soki, zamiast tych kupowanych w tetra pakach – zwłaszcza te świeżo wyciskane są zdrowsze i bardziej eko.
Możliwości, aby ograniczyć na co dzień zużycie plastiku, jest jak się okazuje całkiem sporo. Trzeba też powiedzieć, że plastik to nie zawsze tylko „samo zło”. Są sytuacje kiedy rzeczywiście jest on najlepszym wyjściem. Na przykład, choć są alternatywy dla wykonanych z plastiku szkolnych śniadaniówek i butelek, to jednak te plastikowe, będą bezpieczniejsze i lżejsze dla dzieci, niż te wykonane ze szkła bądź stali. Kupując je, powinniśmy jednak zwrócić uwagę na to, aby były wolne od szkodliwego bisfenolu A (wówczas produkty oznaczone są jako BPA free), a także by były wysokiej jakości i mogły posłużyć przez wiele lat, zamiast wylądować w koszu po jednym sezonie.