Z roku na rok świadomość dotycząca szkodliwości plastiku, a także potrzeba recyklingu i prawidłowego segregowania śmieci wzrasta. Między innymi dzięki modzie na bycie eko i ruchach w stylu zero waste coraz więcej z nas pamięta o tym, aby na zakupy brać własną, wielorazową torbę, zamiast kolejnej plastikowej reklamówki, kawę pije z termosu, zamiast plastikowego kubka i decyduje się na picie kranówki, a jeśli nie, to chociaż pilnuje, aby plastikowe butelki po wodzie, trafiały do żółtego pojemnika na plastik. Są jednak takie produkty, o których nie pomyślelibyśmy, że zawierają plastik, a jednak albo są z niego wykonane, albo zawierają jego drobne cząsteczki, tak zwany mikroplastik. Zatem w jakich produktach znajdziemy plastik?
Kawa na wynos
Kiedy kupujemy kawę na mieście, dostajemy ją w kubku, który wygląda na papierowy, zatem wydaje nam się, że możemy mieć czyste sumienie. Przecież papier po pierwsze można recyklingować, po drugie, aby papierowy kubek nie nasiąkał wodą i nie przeciekał, pokrywa się go polietylenem – a więc tak naprawdę plastikiem. Wówczas taki „papierowy” kubek nie nadaje się do recyklingu, przede wszystkim z tego względu, że nie da się rozdzielić plastiku i papieru. Jeśli zależy nam na ekologicznym rozwiązaniu, najlepiej przygotujmy kawę w domu i weźmy ją ze sobą we własnym kubku termicznym.
Guma balonowa
W popularnych gumach do żucia możemy znaleźć polimery syntetyczne, dzięki którym zyskują one swoje charakterystyczne właściwości – rozciągliwość, nierozpuszczalność i elastyczność. Guma do żucia zawierająca plastik rozkłada się minimum przez 5 lat.
Mikroplastik w kosmetykach
Kosmetyki zawierające ścierne drobinki na przykład w peelingach, pastach do zębów czy też drobinki brokatu w balsamach, tak naprawdę zawierają po prostu plastik. To jednak niestety nie wszystko, ponieważ często nie widać go gołym okiem – również w kremach, balsamach, szamponach i odżywkach o gładkiej konsystencji możemy znaleźć plastik – kryje się on pod różnymi nazwami: np.
- polipropylen,
- nylon,
- poliamid,
- poliuretan.
Plastik w kosmetykach pełni rolę stabilizatora, zagęstnika, czy substancji filmotwórczej, dzięki czemu kosmetyki łatwiej jest nałożyć, nie rozwarstwiają się, a także zatrzymują wilgoć w skórze. Plastik zawarty w peelingach, kremach i szamponach podczas spłukiwania spływa do rzek i oceanów. Oczyszczalnie ścieków nie są w stanie ich wyłapać. Stają się one częścią łańcucha pokarmowego zwierząt, w tym także nas. Jeśli chcemy uniknąć plastikowych kosmetyków, musimy dokładnie czytać ich składy.
Herbata w torebkach
Niestety choć może wydawać nam się inaczej, to nie wszystkie torebki do herbaty naprawdę są wykonane z papieru. Bardzo często zdarza się, że produkuje się je z poliestru bądź nylonu. Parzenie tych plastikowych torebek we wrzątku, a następnie wypijanie herbaty z plastikiem, nie może być dla nas zdrowe. Dlatego lepiej jest wybierać herbaty opatrzone certyfikatem zielonego listka, który daje gwarancję, że użyte materiały są ekologiczne lub po prostu wybierajmy herbatę liściastą, tak zwaną sypaną.