Półwysep Iberyjski co roku odwiedzają dziesiątki milionów turystów, a przyciągani są przez bajeczne krajobrazy, ciepłą temperaturę, kulturę oraz kuchnię Portugalczyków i Hiszpanów. Wspomnianą południowo-zachodnią część Europy stanowią także brytyjski Gibraltar i mekka narciarzy, Andora, jednakże ten artykuł poświęcony jest w szczególności Hiszpanii i Portugalii, a zwłaszcza rutynie ich mieszkańców, dzięki której cieszą się oni długim i zdrowym życiem. Według danych Eurostatu z 2019 roku średnia długość życia Portugalczyka to o 4 lata więcej niż przeciętnego Kowalskiego, z kolei Hiszpana – nawet o 10 lat więcej (Portugalczycy – 71, Hiszpanie – 77, Polacy – 67). Na statystyki te składa się mnóstwo różnych czynników, które nie sposób tutaj przytoczyć, jednak obydwa kraje, choć mocno zróżnicowane również w obrębie swoich granic, mają ze sobą wiele wspólnego, między innymi zdrowe nawyki, zarówno te żywieniowe, jak i po prostu… Życiowe.

Dobre nawyki żywieniowe – co jeść?
Kuchnia Półwyspu Iberyjskiego jest niezwykle zróżnicowana, jeśli jednak mielibyśmy wymienić jej najbardziej charakterystyczne składniki, będą to: rośliny strączkowe, świeże ryby i owoce morza, mięso, chleb pszenny, ryż, oliwki, migdały, świeże, lokalne warzywa, cytrusy i wino. Bezsprzecznie najbardziej dobroczynnym dla organizmu elementem kuchni krajów południowych są oliwki i wytwarzana z nich oliwa. Hiszpanie i Portugalczycy wykorzystują ją do przyprawiania sałatek, a także smażenia. Tłuszcze są nam niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Spożywanie oliwy z oliwek, która pełna jest przeciwutleniaczy i nienasyconych kwasów tłuszczowych, zmniejsza ryzyko wystąpienia chorób cywilizacyjnych, podczas gdy nadmierne spożywanie tłuszczów zwierzęcych ryzyko to zwiększa.
Zdrowe nawyki żywieniowe – jak jeść?
Co więcej, mieszkańców Półwyspu łączy tradycja wspólnie spożywanych obiadów i kolacji, nierzadko poświęca się na to całe godziny. Nie od dziś wiadomo, że jedzenie w pośpiechu może przyczyniać się do wzrostu wagi i rozwijania się chorób układu sercowo-naczyniowego, a także zwiększa ryzyko cukrzycy i udarów. Wspólne przebywanie przy stole, czy to z przyjaciółmi, czy rodziną, wpływa także pozytywnie na nasze zdrowie psychiczne i umacnia więzi z bliskimi. Taka kolacja, mimo że obfita i konsumowana dopiero późnym wieczorem, dla zdrowia (przynajmniej psychicznego) ma więcej plusów niż minusów.
Ruch jest przyjemny, ruch to zabawa!
Mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego cieszą się aktywnością fizyczną i traktują ją bardziej jak rozrywkę, niż przykry obowiązek. Sport towarzyszy Hiszpanom i Portugalczykom już od najmłodszych lat – piłka nożna po szkole, gra w siatkówkę na plaży czy po prostu długie, spokojne spacery to nieodłączny element życia typowego mieszkańca półwyspu. Człowiek, który w natłoku codziennych obowiązków znajduje czas na ruch sprawiający mu przyjemność, to ktoś, komu nie jest obojętne ani zdrowie fizyczne, ani psychiczne. Codzienna, umiarkowana aktywność fizyczna wpływa na większą zdolność do kontrolowania emocji, lepszą pracę całego układu nerwowego oraz poprawia samopoczucie. Jeśli nie dla ciała, to przynajmniej dla ducha warto odnaleźć w sobie radość z ruchu.

Czy da się odpoczywać w środku dnia?
Każdy, kto spędził choć kilka dni na Półwyspie wie, że między godziną 13 a 16 niewiele można załatwić. Z racji panującego tam gorącego klimatu, czas, kiedy słońce znajduje się wysoko na niebie to najlepszy moment na przerwę. Wtedy właśnie zamykają się urzędy i banki, sklepikarze zwijają swoje biznesy i wszyscy udają się na spokojny obiad. Panuje stereotyp, że sjestę Hiszpanie zawsze wykorzystują na drzemkę. To nie do końca prawda. Owe dwie godziny w ciągu dnia poświęca się na regenerację, złapanie oddechu i rozmowę z bliskimi. Następnie, kiedy robi się już nieco chłodniej, wraca się do pracy w zdecydowanie lepszym nastroju. Czego może nas to nauczyć? Że warto jest znaleźć w ciągu dnia chwilę na relaks. Moment, by uważnie skonsumować i strawić posiłek oraz choć na chwilę oderwać się od nawału pracy.
Postaraj się docenić piękno tego, co cię otacza
Półwysep Iberyjski jest mekką dla turystów, ponieważ na każdym kroku możemy się natknąć na kolejny, zapierający dech w piersiach widok. Zachwycają nas morze, góry, roślinność i architektura. Nie mniej oczarowani tym wszystkim są miejscowi. Otaczanie się tym, co nas zachwyca, jest niezwykle istotne, szczególnie w trudnych życiowych momentach. I nie muszą to być klify w Algarve, ani zachód słońca w Andaluzji. Szukajmy tego, co przyjemne dla zmysłów blisko nas. Niech to będzie maleńka jabłonka, mural zdobiący szary budynek czy staw w parku. A gozar!