.png){kind=small}
Stanowią nie tylko piękną ozdobę i wpisują się w jedne z najbardziej pożądanych trendów wnętrzarskich ostatnich lat – rośliny doniczkowe, bo o nich mowa, sprzyjają naszemu zdrowiu. Biofilia lub biophilic design to trend w architekturze wnętrz, którego założeniem jest ekologia i zamiłowanie do zieleni. Uzupełnienie wystroju wnętrza żywymi roślinami doniczkowych ma na celu nie tylko dekorację, ale również oczyszczenie powietrza ze szkodliwych dla zdrowia substancji. Nasza świadomość ekologiczna staje się coraz większa. Wiemy o szkodliwości smogu unoszącego się nad ulicami miast, na co dzień zapominamy jednak, że szkodliwe substancje mogą znajdować się we wnętrzach naszych własnych domów. Ich źródłami mogą być:
- środki czyszczące,
- płyny do mycia szyb,
- środki owadobójcze,
- środki do konserwacji drewna,
- lakiery, oleje,
- kosmetyki.
Zawarte w nich substancje takie jak używany do produkcji chemii gospodarczej formaldehyd, do środków ochrony drewna ksylen czy benzen, który wchodzi w skład preparatów na owady mogą powodować złe samopoczucie, bóle głowy czy podrażnienie spojówek, śluzówek nosa i gardła, a także senność. Warto więc korzystać z naturalnych preparatów, takich jak np. soda oczyszczona czy ocet. Na szczęście pewne gatunki roślin doniczkowych działają jak naturalne filtry powietrza. Jakie rośliny sprawdzą się w tym celu najlepiej?
- Dracena
To egzotyczna roślina o wąskich, podłużnych liściach wygląda jak niewielkich rozmiarów palma. Nie jest wymagająca w uprawie. Warto zapewnić jej bardziej nasłonecznione miejsce i stosunkowo często podlewać. Dracena oczyści powietrze z substancji takich jak: formaldehyd, ksylen, benzen i trójchloroetylen.
- Paproć
Paprotki znów są w modzie i całe szczęście, ponieważ ta efektowna roślina o karbowanych liściach, niezbyt wymagająca jeśli chodzi o pielęgnację, skutecznie uwalnia powietrze z formaldehydu, a ponadto mogą być pomocne w utrzymaniu w pomieszczeniu odpowiedniego poziomu wilgoci. Należy pamiętać, że paprocie nie lubią bezpośredniego wystawiania na słońce, dlatego lepiej nie ustawiać ich bezpośrednio pod oknem.
- Epipremnum złociste
Ta przepiękna roślina o długich pnączach, które mogą albo efektownie zwisać z podwieszanych doniczek, bądź piąć się wzdłuż półek i innych powierzchni oczyści wnętrze z dwutlenku węgla, benzenu i formaldehydu. Epipremnum złociste lubi stosunkowo dużo słońca. Należy też uważać, aby nie przesadzić z podlewaniem.
- Bluszcz
Ta bardzo łatwa w uprawie, cieniolubna roślina jest jednym z największych sprzymierzeńców w walce z zanieczyszczonym powietrzem. Bardzo skutecznie pochłania ona takie szkodliwe substancje jak spaliny samochodowe, formaldehyd, trójchloroetylen, ksylen, benzen oraz toluen. Bluszcz świetnie sprawdzi się posadzony wzdłuż ogrodzeń przydomowych ogródków, ale równie dobrze z powodzeniem możemy umieścić go wewnątrz domu.
- Zielistka
Roślina ta ma charakterystyczne dwukolorowe liście – pośród każdego, długiego i ostro zakończonego liścia biegnie jaśniejsza pręga. Dzięki temu zielistka jest prezentuje się bardzo ozdobnie. Jest łatwa w pielęgnacji, ponieważ trudno jest ją wysuszyć. Lubi jasne miejsca, ale nie bezpośrednie wystawienie na ostre słońce. Poza tym, że pochłania czad, ksylen i formaldehyd, pomoże też zneutralizować promieniowanie elektromagnetyczne.
To tylko niektóre z roślin działających jak naturalne filtry powietrza. Korzystny wpływ mają również takie rośliny jak: sansewieria, skrzydłokwiat, aloes, hoja różowa czy filodendron oraz wiele, wiele innych. Według Światowej Organizacji Zdrowia, aż ponad 90% ludności mieszka w miejscach o przekroczonym wskaźniku czystości powietrza. Jeśli rośliny doniczkowe, choć odrobinę pomogą nam zwalczyć ten problem, warto znaleźć na nie miejsce w naszych mieszkaniach.
