Strona głównaPorady dietetyczneZdrowe postanowienia na 2017 rok

Zdrowe postanowienia na 2017 rok

Zapomnij o „zacznę ćwiczyć”, „schudnę” czy „przestanę jeść słodycze”: to postanowienia, które z góry skazane są na porażkę! Są zbyt ogólne, zakrojone zbyt szeroko i przez to zupełnie nierealistyczne.

Zapomnij o „zacznę ćwiczyć”, „schudnę” czy „przestanę jeść słodycze”: to postanowienia, które z góry skazane są na porażkę! Są zbyt ogólne, zakrojone zbyt szeroko i przez to zupełnie nierealistyczne.

Zamiast mydlić sobie oczy rozbuchanymi postanowieniami, postaw na konkret: to najlepszy sposób na to, by uniknąć rozczarowania już pod koniec stycznia (bo to wtedy, jak wykazują badania, lwia część „postanawiających” rezygnuje z realizacji swoich zamierzeń) i wykorzystać noworoczną motywację do wprowadzenia realnych, zdrowych zmian w swoim życiu. Mamy dla Ciebie pięć propozycji takich zdrowych, rozsądnych postanowień!

ZAMIAST „Będę się zdrowo odżywiać” POMYŚL „Zacznę zapisywać to, co zjadam”

Podstawą każdego udanego eksperymentu jest zebranie danych. Jasne, pewnie ogólnie zdajesz sobie sprawę z tego, że Twój sposób odżywiania nie jest odpowiedni, ale czy wiesz, kiedy najczęściej pozwalasz sobie na kulinarną rozpustę? Jakie słodycze lub tłuste przekąski wtedy jesz? Jaki to ma związek z Twoim trybem życia? Poznanie i analiza własnych nawyków to podstawa każdej ich zmiany. A do tego, jeśli postanowisz zapisywać swoje posiłki, to sam zauważysz, że będziesz chciał sam sobie zaimponować, jedząc pełnowartościowe produkty i unikając tych niezbyt odżywczych.

ZAMIAST „Zacznę intensywnie ćwiczyć” POMYŚL „Trzy razy w tygodniu poświęcę godzinę na ćwiczenia”

Styczeń to dla siłowni i klubów fitness czas żniw, bo na fali noworocznych postanowień nagle wszyscy zaczynają tam uczęszczać – ale z każdym tygodniem frekwencja spada, spada, spada… Słomiany zapał to jeden z powodów, ale w grę wchodzi także typowe mierzenie sił na zamiary: nie można nagle zacząć intensywnie ćwiczyć przez, powiedzmy, dwie godziny dziennie! To szkodzi i naszym ciałom, i sile woli. Zacznij rozważnie, znajdź formę aktywności, która Ci odpowiada, i dopiero z czasem pomyśl o zwiększeniu zarówno częstotliwości, jak i intensywności treningów. Spiesz się powoli!

ZAMIAST „Przestanę jeść słodycze” POMYŚL „Za każdym razem, gdy najdzie mnie ochota na coś słodkiego, wypiję szklankę wody i odczekam kwadrans”

Zauważ, że nie doradzamy tutaj rezygnacji z jedzenia słodyczy, tylko odroczenie decyzji o zjedzeniu słodkiej przekąski. Dlaczego? Z dwóch powodów. Po pierwsze: zdarza się, że mylimy pragnienie z głodem, dlatego nasze „zjadłbym coś słodkiego” nierzadko w istocie znaczy „chce mi się pić”. Na to pomoże szklanka wody. A po co 15 minut? Po to, by stopniowo przyzwyczaić się do kontrolowania impulsów i nie reagować na nie natychmiastowym sięganiem po cukier! Z czasem możesz wydłużyć ten okres: szybko okaże się, że tak naprawdę wcale nie musisz jeść słodyczy tylko dlatego, że przelotnie masz na nie ochotę. W alternatywnej wersji zamiast wody możesz wybrać jakąś zdrową przekąskę – w naszym sklepie ekologicznym znajdziesz bardzo szeroki ich asortyment!

ZAMIAST „Będę się wysypiać” POMYŚL „Na godzinę przed pójściem spać przestanę korzystać z urządzeń elektronicznych”

Elektronika zmieniła nasze życie na rozmaite sposoby – jednym z nich, jak wykazały niedawne badania, jest wywołanie u znacznej części populacji zaburzeń snu. Stałe patrzenie w ekran komputera lub smartfona nie tylko przeszkadza w wyciszeniu się, niezbędnym dla ułatwienia zaśnięcia, ale także, ponieważ urządzenia te są źródłami światła, oszukuje nasze mózgi: wydaje im się, że skoro jest jasno, to jeszcze nie pora spać. Dzieje się tak zwłaszcza wówczas, gdy korzystamy z urządzenia w łóżku, w ciemności!

ZAMIAST „Przestanę się stresować” POMYŚL „Codziennie przez 15 minut będę medytować”

Stres jest wywoływany przez czynniki zewnętrzne, na które często nie mamy wpływu, ale też wewnętrzne: stałe, uporczywe myślenie o tym, co nas trapi. Jeśli każdego dnia pozwolisz sobie na to, by choć przez chwilę nie myśleć o swoich kłopotach, Twoje zdrowie psychiczne może się znacznie poprawić! Określenia „medytacja” używamy tutaj w bardzo szerokim znaczeniu: możesz skorzystać z narzędzi tradycyjnej medytacji, czyli dążenia do oczyszczenia głowy z natrętnych myśli, ale równie dobrze możesz wykonywać jakąś zbliżoną do medytacji czynność: dobre wyniki dają kolorowanki antystresowe i inne prace ręczne (szydełkowanie, robienie na drutach, majsterkowanie…), wykonywanie prostych, powtarzalnych domowych czynności albo – w przypadku osób wierzących – modlitwa. A jeśli żadna z tych opcji nie wydaje Ci się atrakcyjna, fantastyczne wyniki da także… krótka drzemka.

Mgr Malgorzata Zawieja Dietetyk Kliniczny
Dietetyczka kliniczna. Od wczesnych lat fascynował ją wpływ jedzenia na nasze zdrowie i samopoczucie, i jak często wybieramy produkty w sposób losowy i nieświadomy. Ciekawość zaprowadziła ją na studia dietetyczne we Wrocławiu, które ukończyła z tytułem magistra w 2018 roku.
spot_imgspot_img

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

spot_img
Polecane artykuły
spot_img

Ostatnie artykuły

spot_img