Według danych Komisji Europejskiej z 2018 roku statystyczny Polak każdego dnia przyczyniał się do emisji około 24 kg dwutlenku węgla. Oznacza to, że zaledwie w ciągu tygodnia każda osoba w Polsce wytwarzała aż 168 kg tego gazu, a w ciągu roku – 8,24 tony. Obecnie, według danych z roku 2021 jest to już około 11 ton przypadających na każdego mieszkańca. Sumę gazów cieplarnianych, którą emituje jedna osoba w sposób bezpośredni lub pośredni, nazywamy śladem węglowym (z ang. carbon footprint). Każda działalność człowieka, to co robimy, to co jemy, jakiego środka transportu używamy czy nawet to, ile czasu spędzonego przed ekranem komputera – wszystko to sprawia, że generujemy swój własny ślad węglowy. Co to może oznaczać?

Czemu powinniśmy zmniejszyć swój ślad węglowy?
Nadmierna produkcja gazów cieplarnianych wynikająca w przeważającej mierze z działań i aktywności człowieka, przyczynia się do powstania globalnego ocieplenia, zmian i światowego kryzysu klimatycznego. Podejmując próby obniżenia produkcji śladu węglowego, możemy przyczynić się między innymi do:
- ochrony naturalnych zasobów naszej planety,
- spowolnienia lub nawet zahamowania procesów wymierania gatunków dzikich zwierząt,
- zmniejszenia naszych indywidualnych kosztów i wydatków – jak koszty zużycia wody czy prądu.
Jak zmniejszyć swój ślad węglowy?
Aby na co dzień zmniejszyć swój jednostkowy udział w produkcji śladu węglowego, najlepiej zacząć od najprostszych, łatwych do wprowadzenia małymi krokami zmian w swoim najbliższym otoczeniu i wyrobienia kilku ekologicznych nawyków. Często oznacza to takie drobne zmiany jak:
- pakowanie zakupów do toreb wielokrotnego użytku, zamiast do plastikowych jednorazówek,
- kupowanie produktów na wagę, zamiast pakowanych w plastikowe tacki,
- zakręcanie kranu w trakcie mycia zębów,
- częstsze podróże środkami transportu publicznego bądź rowerem, zamiast samochodem,
- dieta – wegańska, wegetariańska, bądź przynajmniej flekistariańska, w której dozwolone jest spożycie mięsa, ale w ograniczonych ilościach (przemysł związany z produkcją mięsa przyczynia się między innymi do degradacji leśnych ekosystemów, zanieczyszczeniem terenów, na których mieszczą się hodowle i terenów przeznaczonych na uprawę paszy dla zwierząt hodowlanych), do produkcji zaledwie 1 kg mięsa potrzeba ok. 20 tys. litrów wody, 12 kg zboża. Hodowla wytwarza aż do 50% wszystkich gazów cieplarnianych,
- kupowanie rodzimej, lokalnej żywności sezonowej, zamiast sprowadzanych z innych kontynentów warzyw i owoców, ponieważ to między innymi transport produktów z drugiego końca świata wpływa negatywnie na efekt ocieplenia klimatycznego. Im krótsza jest droga jedzenia od producenta do naszych domów, tym mniejszy jest jej szkodliwy wpływ na środowisko,
- kupowanie jak najmniej przetworzonej żywności, do produkcji której potrzebna była jak najmniejsza ilość energii,
- ograniczenie ilości zużycia plastiku,
- prawidłowa segregacja śmieci,
- niemarnowanie żywności – kupowanie takiej ilości jedzenia, którą faktycznie jesteśmy w stanie zjeść,
- branie krótkiego prysznica, zamiast kąpieli w wannie,
- uszczelnienie okien zimą i obniżenie temperatury ogrzewania o 1 stopień,
- robienie prania w niższej temperaturze,
- ustawianie zmywarki na cykl zmywania ekologicznego,
- kupowanie ubrań wysokogatunkowych, z materiałów z certyfikatem ekologicznym,
- kupowanie ubrań w „seconhendach”, przekazywanie ubranek po dzieciach znajomym.

Najważniejszą zmianą jest zmiana w sposobie myślenia, a także branie odpowiedzialności za własne działania. Nie możemy udawać, że problemy ocieplenia klimatu i degradacji środowiska na skutek działalności człowieka to problemy, które nas nie dotyczą i na które nie mamy wpływu. Nie szukajmy usprawiedliwień dla własnego konsumpcjonizmu i własnej wygody. Starajmy się żyć zgodnie z zasadami nurtu less waste i dzielmy się naszą wiedzą na ten temat z bliskimi.