biogo.pl
Waluty
Waluty
Kategorie blog
Chmura tagów

Magda Hoszowska #poznajmysię

0

Kobieta psycholog
Na samym początku, Magda przedstawiała mi się jako psycholożka i seksuolożka. Odświeżyło mi to w pamięci niedawną sytuację, gdy poprosiłam kogoś, by przy moim nazwisku postawił tytuł dietetyka zamiast dietetyczki. Od zawsze kobieca wersja tego zawodu wydawała mi się niepoważna i zdrobniała. Magda robi to jednak z pełną świadomością. Lubi podkreślać to, że jest kobietą psychologiem i chce móc używać feminatywów, tak samo jak używają ich pielęgniarki czy nauczycielki.

„Nikt mężczyzny nie nazwałby pielęgniarką, więc dlaczego ja mam być psychologiem”
Według niej używanie takich form jest oddaniem kobietom przestrzeni, o którą przez wieki musiały walczyć i która zawsze zdominowana była przez mężczyzn. Przyznam, że trafiają do mnie te argumenty. Język jest żywy, więc pomimo tego, że dzisiaj seksuolożka wydaje mi się niecodziennym słowem, niedługo może przedrzeć się do codziennych rozmów.

W kobietach siła
Od samego początku widzę, że Magda ma zdecydowane poglądy na kwestie kobiece i jest gotowa ich bronić. Nie jest to przypadek, bo na co dzień pracuje dla fundacji zajmującej się pomocą kobietom w sytuacjach kryzysowych. Na swoim dyżurze odbiera telefony od pokrzywdzonych i wspiera swoją wiedzą psychologiczną kobiety, które padają ofiarami gwałtów czy przemocy domowej. Niestety mówi, że osób potrzebujących takiej pomocy jest cały czas wiele, a ze względu na pandemię, ta liczba znacznie wzrosła. Zamknięcie na stosunkowo niewielkiej przestrzeni, wzrost konsumpcji alkoholu i napięcie, które trudno rozładować poza domem, przyczyniły się do wzrostu agresywnych zachowań. Magda podkreśla, że niestety cały czas jeszcze obserwuje przyzwolenie na przemoc wobec kobiet. Szczególnie w mniejszych miejscowościach i środowiskach mocno wierzących, te tematy to tabu. Oprócz zależności emocjonalnej występuje zależność ekonomiczna, która uniemożliwia odejście od partnera. Trudno wyrwać się z rąk oprawcy, a brak zrozumienia ze strony najbliższych i wstyd, który bardzo często odczuwają ofiary, jeszcze bardziej to utrudniają.

Wentyl bezpieczeństwa
Magda przyznaje, że jej praca wiąże się z dużą adrenaliną. Rozmowy o tak bolesnych doświadczeniach i frustracja w związku z sytuacjami, w których nie da się komuś pomóc, potrafią szybko doprowadzić do wypalenia zawodowego. Mówi, że trzeba koniecznie znaleźć sobie aktywność, który pomoże rozładować napięcie i uspokoić emocje. Ona swoją oazę znalazła w sporcie. Nie musiała z resztą zbyt mocno szukać, bo naturalnie towarzyszył jej przez całe życie, jako sposób na radzenie sobie z trudnymi przeżyciami. Obecnie największą ulgę i radość przynosi jej ashtanga joga, która jest dynamiczną formą jogi i pozwala eksplorować swoje ciało na sposoby, o których nigdy byśmy nie pomyśleli.

„Ashtanga joga nauczyła mnie niesamowitej świadomości ciała i kontaktu ze sobą, który też mi pomaga zachować tę równowagę w życiu”

Siła nie bierze się znikąd
Rozmawiając z Magdą o jej pracy, ambicjach zawodowych i pasjach, zaczęłam się zastanawiać skąd ona ma na to wszystko energię. Ja raczej obserwuję ludzi, którzy mają dosyć po ośmiu godzinach pracy i jedyne o czym marzą to relaks. Magda ze śmiechem wysłuchuje mojego pytania. Okazuje się, że nie stoi za tym żaden sekret czy wewnętrzne techniki motywacji.

„Ja po prostu mam duży apetyt na życie” mówi. Od zawsze była bardzo aktywna i był w niej głód poznawania – spotykania ludzi, doświadczania znajomości i poszerzania wiedzy. Opowiada mi o babci, która w dużej mierze ją wychowała i miała ogromny wpływ na to, jaka jest dzisiaj. Z dumą wspomina, że była ona bardzo silną kobietą. Jako lekarka, zdobyła wykształcenie i niezależność finansową, o którą w tamtych czasach nie było łatwo. Dużo wymagała od innych, ale jeszcze więcej od siebie. Po latach Magda dostała w prezencie album, gdzie wklejona była kartka z pamiętnika, do którego wpisała się babcia. Te słowa i jej podejście do życia ukształtowały Magdę, z którą spacerowałam po parku.

„Im więcej wiesz, tym bardziej stajesz się człowiekiem”

Z kim przestajesz, takim się stajesz
Rozmawiając nie mogę nie zauważyć, jak wiele kwestii w Magdy życiu jest związanych z ludźmi. Za każdym razem, gdy opowiada o jakimś nowym aspekcie, nierozwiązalnie łączy to z kolejną osobą, która odgrywa ważną rolę. Gdy mówię jej o tym, zdaje się jeszcze bardziej ożywiona, tak jakbym poruszyła jej ulubiony temat. Przyznaje, że to jakimi osobami się otacza, jest poniekąd świadomym wyborem. Uważa, że każdego człowieka definiuje krąg pięciu najbliższych znajomych. Jej zajęło wiele lat, by odciąć się od wampirów energetycznych, a zostawić przy sobie tylko te osoby, przy których może wzrastać oraz które mogą czuć się dobrze przy niej. Przyjaźń jest dla niej rodzajem chemii pomiędzy dwoma osobami, dlatego nie może być w niej niedobrych fluidów. Wymienia również lojalność, szacunek i dyskrecję, jako niezbędne komponenty dobrej relacji i z uśmiechem przyznaje, że udało jej się znaleźć ludzi, którzy są ucieleśnieniem tych cech.

Bez przyjaźni nie ma miłości
Ta chemia, o której wspomina Magda mocno przywodzi mi na myśl związek romantyczny. Z ciekawości więc pytam czy w swoim kręgu ma też mężczyzn, bo jednak całe życie spotykam się ze zdaniem, że przyjaźń pomiędzy kobietą a mężczyzną jest niemożliwa. Przyznaje, że taka relacja ma pewne niebezpieczeństwa, ale zdecydowanie jest osiągalna. Opowiada o własnych doświadczeniach, gdzie jednej z osób zaczynało zależeć na pójściu o krok dalej. Z drugiej strony ma dla mnie historie o niezwykle silnych przyjaźniach, które niezmiennie trwają od lat. Poczucie bezpieczeństwa i bliskość, które daje relacja przyjacielska nie zawsze zadziałają w związku romantycznym. Taką znajomość jak każdą trzeba pielęgnować, a miłość jest zawsze ogromnym ryzykiem.

„Trzeba być ostrożnym i czujnym. Co jakiś czas sprawdzać swoje uczucia. Komunikacja jest najważniejsza”

Życie zależy od nas
Mogę tylko pozazdrościć Magdzie tak głębokich relacji z innymi osobami – to moja pierwsza myśl, gdy wracam ze spotkania. Po chwili jednak zdaję sobie sprawę, że przecież nie doszła do tego sztuczkami, ani nie zostało jej to dane. Swoje sukcesy i mocne przyjaźnie zawdzięcza wyłącznie sobie. To ona aktywnie chwyta życie w garść i mówi mu „idziemy w tę stronę!”. Jest to dla mnie nauka, że jeżeli czegoś chcę, to nie mogę na to czekać, muszę aktywnie działać.

Mgr Klaudia Dąbrowska, dietetyk kliniczny

Komentarze do wpisu (0)

do góry
Sklep internetowy Shoper Premium